Często słyszymy od naszych mam czy babć  "kiedyś miałam piękne brwi ale zniszczyłam henną". Nic więc dziwnego, że zastanawiasz się czy zabieg henną to dobry pomysł. Tymczasem współczesna henna pudrowa i popularna niegdyś (nadal stosowana) henna proszkowa mają wspólną jedynie nazwę. Henna proszkowa często zawiera sztuczne barwniki, w tym PPD (Parafenylodiamina) - związek organiczny obecny również w smarach, olejach silnikowych i tonerach fotokopiarek! Dodatkowo aktywatorem jest utleniacz - nadtlenek wodoru. Tymczasem w skład henny pudrowej wchodzą naturalne składniki: barwniki uzyskiwane z liści i pędów lawsonii  bezbronnej, antyoksydanty z używanego w medycynie ajurwedyjskiej agrestu indyjskiego oraz kwas winny, który nawilża włos. Dzięki temu henna pudrowa nie tylko koloryzuje, ale również odżywia Twoje brwi. Kolor utrzymuje się ok. 1 tygodnia na skórze i ok. 5 tygodni na włoskach. Efekt koloryzacji skóry jest bardzo podobny do makijażu permanentnego. Dlatego polecam ten zabieg, jeśli nie czujesz się jeszcze gotowa na makijaż permanentny i chcesz sprawdzić, czy będziesz się dobrze czuła z tak podkreślonymi brwiami.